piątek, 18 grudnia 2009

Ayahuaska- WOW

Wizje, weze, placz, smiech, milosc, Dziemiany, jungla, rozowy kolor, malpy...i duzo duzo zadan domowych do pracowania nad soba, nie bede sie tu uzewnetrzniac za bardzo bo to dosc osobiste...co najbardziej ujmuje to w jednym slowie to WOW!!!i usmiech na twarzy;)

czwartek, 17 grudnia 2009

Balwany w Cuzco, wow

Teraz jest tu pora deszczowa i czesto popoludniami popaduje ale wczoraj leze sobie u fizjoterapeuty, na bioderko a tujak walnelo wow....i to nei snieg, grad...ale dzieciaki mialy radoche u mnie w domu przed drzwiami lokalni chlopcy male balwany lepili a ile zabawy pzy tym bylo, hehe troche polski na siweta!;)
Postarams ie zdjatko jakies wlanac...
A dzis wieczorem szykuje sie do sporzycia Ayahuaski...leczniczy szamanski wywar z roslin, leczy nie tylko cialo ale i umysl..."wino duszy" zobaczymy co mi roslina pokarze...
Hej pozdrawiam wszystkich!!!