piątek, 24 lipca 2009

Salar de Uyuni- Salt Flats
























































Cos pieknego, nie do opisania slowami, trzeba to zobaczyc na wlasne oczy..wiec zaczynajcie zbierac na bilety..naprawde polecam!!! Rano najpierw zwiedzamy cmentarzysko starych pociagow a potem na najwieksza plaszczyzne solna, ponad 12tysiecy km kwardwatowych, jak kierowca nie zna drogi to latwo sie zgubic... Jest pare legend na temat jak powstaly te slat flats oto jedna z nich: z daleka mamy widok na 3 wulkany, dwa po prawej to wedlug legendy panowie: Cusco- czyli handsome man(przystojny mezczyzna) i Cosunia oraz najwikszy wulkan z przodu, czyli Pani zwana Tulupa - pretty girl czyli ladna dziwczyna (ponad 5500m wysokosci). W kazdym razie Tulupa i Cusco zakochuja sie w sobie i maja dzidziusia, diozwczynke, ktora zostaje porwana przez zazdrosnego Cosunie....Z tej rozpaczy leje sie wile lez, lzy tulupy w polaczeniu z mlekiem z jej pirsi dla dziecka rozlewaja sie na wile kilometrow i tak powstaje salar..nieco tragiczna historia, nie wiem co sie dalej dzieje z dzidzia???
Na Salarze znajduje sie 42 wyspy solne, my udajemy sie na Fish Island, czyli wyspa ryba bo ponoc z gory, z lotu ptaka wyglada jak ryba...no i duzo kaktusow tam, ponoc kaktus rosnie cm na rok, a byl tam np. taki co ma 9metrow czyli 900 lat, staruszek...najwiekszy ponad 10m ale juz usycha ze starosci...
No nic po drodze mielsimy jeszcze wyklad na temat lam; ze jest ich w sumie 4 rodzaje: lama, allpaca, miacullas i chyba quanaco...nie pamietam dokladnie, roznia sie kolorem, gruboscia szyi, ustawieniem ogona, rodzajem welny itp...tyle pamietam, moze dalej zglebie temat!

4 komentarze:

  1. zajebista czapka!! ja też chce taka!! :) no i za je bi sta ta pustynia solna....mam nadzieje że masz duzo zdjęć!! buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. ale foty!!!!
    a pojedziesz z nami jako przewodnik? :)

    OdpowiedzUsuń