niedziela, 9 sierpnia 2009

Colca Canion- Condory
















08.08.09- znow dluga droga przez pasma gorskie . Dojezdzamy do Chivay by jutro wyruszyc do COlca Canyon, glebszy kanion od Grand Canyonu ale nie najglebszy, za to odkryty przez Polakow z Uniwrsytetu Krakowskiego! Heja!!Jestesmy po zachodniej stronie andow, strona suchsza, wiec i roslinnosic rozmaitej brak..
Alez mielismy szczescie podczas tej wycieczki bo zobaczylismy cos kolo 15 szybujacych kondorow, co popnoc zadko sie zdaza ale co nalezalo Nam sie przeicez nie:) Bo kondory to wymierajacy gatunek z kiku powodow: - bo...sa wierne swojej partnerce (nie pogrywaja na bokach i nie plodza dzieci poza zwiazkeim:)), -paruja sie raz w zyciu, no ludzie brc przyklad z Kondorow!heh,- skladaja tylk jedno jajo na rok i to nie zawsze- sa duze (na rozciagnicie skrzydel dochodzi nawet do 3 metrow) wiec latwo je upolowac, -dzieci moga miec dopiero od 8 roku zycia (zyja do 50 lat). Mlode kondory od starych mozna rozpoznac mlode sa caly czarne a starsze, dorosle maja biale na szyi i na skrzydlach. A i kondory to leniwe stworzenia rowniez, jesli wiatr nie przekracza okreslonej predkosci...nie wybieraja sie szybowac bo...nie chce im sie machac skrzydlami...to tak jakby ludziom nie chcialo sie przebierac nogami..zdarza sie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz